W Gdańsku wzięliśmy udział w ósmym etapie Pucharu Bałyku
Nowa trasa okazała się strzałem w dziesiątkę, tym razem wybrano szlaki o umiarkowanej trudności i wydłużono pętlę do 4,5 km. Zadbano też o to, by na każdym zakręcie stali sędziowie lub osoby techniczne. Dodatkowo start w Gdańsku był bezpłatny, co w połączeniu z klimatem Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego przyciągnęło rzesze entuzjastów nordic walking.
Ponadto pogoda dopisała, przy czym nawet w zacienionych miejscach było sucho. Zawody w Matemblewie stały się już tradycją nordicowych zmagań w Gdańsku. Za każdym razem, również w kwietniu tego roku, dzień imprezy był ciepły, lecz zacieniony obszar wokół biura zawodów już niekoniecznie. Tym razem jednak odwrócono ustawienie namiotów a słońce rozlało się po całej drodze prowadzącej do bramy startowej i umożliwiło poczucie ostatniego tchnienia lata. Tak czy siak, było ciepło i przyjemnie.
Zawody zorganizowane zostały przez MOSiR w Gdańsku i trzeba przyznać, że cała impreza przebiegła gładko i zgodnie z planem. Starty odbyły się o 11:00, o 13:00 już dekorowano najlepszych kijarzy, po czym zrobiono wspólne zdjęcie i rozlosowano bony na odzież marki Brubeck.
W biurze, oprócz pakietów startowych, część osób odbierała również zamówione wcześniej koszulki Elite Team Chodzezkijami.pl, czego efektem było spore grono uczestników, startujących i odbierających puchary w biało-granatowych barwach tego teamu.
Jeśli zaś chodzi o rywalizację na dłuższym dystansie, to ta jak zwykle była zacięta, ale ostateczne wyniki trudno nazwać bardzo zaskakującymi, ponieważ ścisła czołówka Pucharu Bałtyku przez poprzednie starty (Puchar rozpoczął się wszak już w marcu :) zdążyła nas już przyzwyczaić do swoich fenomenalnych wyników. W dalszym ciągu z wielką przyjemnością obserwuje się walkę pomiędzy Adrianną Lipko (1:01:08), Adrianą Tofil (1:01:17) i Joanną Stopą (1:01:38) czy Olgierdem Depką-Prądzyńskim (54:17), Adrianem Tofilem (56:12) i Michałem Piotrowskim (56:22).
Na dystansie 4,5 km natomiast bardzo pozytywnie zaprezentowali się młodzi zawodnicy – siedemnastoletni Tomasz Knitter, który jako drugi wkroczył na metę z czasem 28 min 02 s i dwunastoletnia (!) Julia Urbanowicz, która miała najlepszy czas wśród kobiet – 29 min 57 s.
Tomka przegonił tylko Piotr Brzozowski (27:42), a czas minimalnie gorszy od Julii miała bardzo rozpoznawalna Małgorzata Kowza-Dzwonkowska (30:59), która jak zwykle maszerowała z małą Lilianą w chuście zawiniętą na klatce piersiowej.
Podsumowując, impreza w gdańskim Matemblewie była bardzo udana. Kilka miesięcy przed startem krążyły pogłoski o zmianie miejsca marszu, czy jednak po tak ciepłym przyjęciu nowej trasy organizatorzy zdecydują się na zmianę? Czas pokaże.
Odsłon: 1946Promowane Imprezy
-
Wilkowo
11 maj
-
Obliwice
25 maj
-
Krępa Kaszubska
8 cze
-
Obliwice
31 sie