Mistrzostwa Polski w Nordic Running i ostatnia rywalizacja w ramach Korony Wielkopolski 2017
W sobotę mieliśmy okazję wziąć udział w jedynym w tym sezonie autonomicznym starcie z rywalizacją w Koronie Wielkopolski, jak zwykle przygotowano wiele atrakcji, ale najważniejszą z nich była możliwość startu po raz pierwszy w Polsce w Mistrzostwach Nordic Running.
Impreza zorganizowana była pod hasłem „powitanie jesieni” i faktycznie organizatorzy zadbali o przystrojenie miasteczka zawodów w rdzawo-żółte liście, a dodatkowo zamówili całkiem jesienną pogodę. Cały dzień popadywało i było stosunkowo chłodno, co z jednej strony mogło być uciążliwe dla kibiców, ale stworzyło doskonałe warunki do rywalizacji dla wszystkich uczestników, zarówno kijkarzy, jak i biegaczy.
Tym razem ta edycja Korony - impreza imienia Marka Stefaniaka, byłego dyrektora ośrodka Monar – Markot. została przeniesiona z okolicznych Rożnowic na polne lotnisko w Obornikach, trasa więc różniła się od tej z zeszłego roku, ale niezmiennie była w 100% przełajowa, leśna i stosunkowo płaska. Miała dokładnie 5800 m przy jednej pętli i 10800 metrów przy dwóch.
Miasteczko zawodów obfitowało w stoiska zdrowotne i stanowiska z animacjami, można było wykonać analizę składu masy ciała, zakupić lokalne wypieki, spróbować swoich sił w potyczkach sprawnościowych, poduczyć się techniki nordic walking, wziąć udział w zumbie, polatać paralotnią lub wylicytować przedmioty czy vouchery w licytacji charytatywnej (m. in. na aukcji wystawiono płytę Hey „Błysk” z autografami czy kolację z burmistrzem Obornik).
Śmiało można powiedzieć, że rywalizację na dystansach nordicowych na Koronie Wielkopolski w Obornikach zdominowała Ekspedycja Nordic Team Szczecin, na prawie 200 zawodników zdobyli 10 statuetek, przy czym na 10 km Grzegorz Nakonieczny wyprzedził rywali o ponad 8 minut (1:08:44 do 1:16:52), Kasia Paliwoda również na 10 km rywalki o prawie 5 minut (1:15:23 do 1:20:16), a Małgorzata Szymska na 5 km o prawie 4 minuty (00:38:31 do 00:42:10).
Pełne wyniki i galerię zdjęć znajdziecie na dole relacji.
Po krótkiej przerwie, rozpoczęto przygotowania do MP w Nordic Running. Trasa z założenia miała być identyczna, jak te poprzednie, ale pojawiły się informacje o szerszeniach, które aktywowały się w jednym z leśnych przejść, dzięki czemu organizatorzy zdecydowali się szybko zmienić trasę i oznaczyli dwuipółkilometrowy szlak po polnych drogach na około pustej przestrzeni lotniska, który zawodnicy ostatecznie pokonywali dwukrotnie. Była to doskonała decyzja nie tylko ze względów bezpieczeństwa, ale też dlatego, że można było dokładnie obserwować uczestników tej rywalizacji na różnych etapach trasy.
Nordic running to po prostu bieganie z kijami, bieganie, podczas którego powinniśmy zachować wbicie i odepchnięcie z barku, ale przy dynamice biegowej. Idealna technika jest bardzo wyczerpująca i jest doskonałym treningiem siłowo-wydolnościowym dla zawodników chcących poprawić swoje wyniki w klasycznym nordicu.
O nordic running zbyt wiele się dotąd nie mówiło, trudno zatem wypowiedzieć się o popularności tej dyscypliny. W Obornikach wystartowało 11 biegaczy z kijami, w czym była tylko jedna kobieta. Większość startujących już wcześniej przeszła 5 km w standardowej rywalizacji, a teraz sprawdzała się w biegu z kijami. Wiele osób z tej jedenastki nie podołała intensywności biegu i momentami przechodziła do marszu, technika i zaangażowanie rąk też były różne. Niemniej jednak nordic running jest widowiskowy, jest nowością i ciekawostką, którą chce się sprawdzić na własnej skórze. Czy będą kiedyś odbywały się odrębne zawody tylko dla biegaczy z kijami? Zapewne nie, ale z pewnością popularność tej formy aktywności z pewnością będzie rosła, na co wskazuje entuzjazm z jakim przyjmowani byli zawodnicy NR na mecie.
Dla bezpieczeństwa starty biegaczy były indywidualne i odbywały się co 10 sekund. Zwyciężył Grzegorz Przybysz, który nie startował wcześniej tego dnia w rywalizacji nordic walking. Grzegorz miał czas 22 minuty i 52 sekundy, przy czym ostatni z zawodników przekroczył 40 minut. Nie tyle więc za każdym razem chodziło tu o wynik, co przede wszystkim o sprawdzenie się i kolejne wyzwanie.
Odsłon: 2246
Promowane Imprezy
-
Wilkowo
11 maj
-
Obliwice
25 maj
-
Krępa Kaszubska
8 cze
-
Obliwice
31 sie