Cukrzyca to nie koniec świata! Wróćmy do zdrowia wspólnymi siłami
Według ostatnich danych 3 miliony Polaków choruje na cukrzycę, przy czym milion nie ma o tym pojęcia. Czynnikami ryzyka (tzw. cukrzycą instant) są: nadwaga, brak aktywności fizycznej, wiek powyżej 45 lat. Nie oznacza to, że tylko osoby leniwe w pewnym czasie dotyka ta przypadłość. Gdy rozejrzymy się wśród osób z naszego otoczenia, niezależnie od wieku, niezależnie od trybu życia, zawsze znajdzie się ktoś, kto choruje. Nasuwa się pytanie: czemu, skąd to wszystko się bierze?
Na początku musimy uściślić, że będziemy tu mówić o cukrzycy typu 2, ta typu 1 jest niezależna od człowieka, który urodził się z wadą trzustki i musi dostarczać insulinę z zewnątrz. Niemniej jednak niniejsze porady poprawią stan zdrowia nawet cukrzyka typu 1.
Cukrzyca typu 2 jest chorobą cywilizacyjną, czyli wynikającą z cywilizacyjnego chaosu, przyspieszania produkcji i przetwarzania towarów. Większość chorób cywilizacyjnych to choroby dietozależne. Pamiętajmy, że człowiek je, pije i wchłania przez skórę, a im więcej sztucznych produktów w naszym otoczeniu, tym bardziej organizm musi się bronić. Każdy ma do tego pewne predyspozycje, jedni stają się cukrzykami mimo w miarę dobrego trybu życia, inni muszą zasłużyć sobie na to długotrwałym brakiem wysiłku i wartościowego pożywienia. W każdym z tych wypadków, my jako chorujący, musimy się zainteresować i dowiedzieć, co może nam pomóc. Tak już jest z chorobami cywilizacyjnymi, że lekarz nas tylko ukierunkuje, a na poszukiwania musimy niestety wyruszyć sami i obserwować swoje reakcje.
Cukrzyca typu 2 nie jest nieuleczalna! Na pewno możemy ją zaleczyć i żyć normalnie, bez komplikacji wynikających ze stanu zdrowia. Niestety cukrzyków traktuje się po macoszemu, zarzuca się ich lekami i za szybko podaje insulinę, zapominając przy tym, że tak mało potrzeba, aby osiągnąć naturalną poprawę.
Kluczem do sukcesu są dwie rzeczy: jedzenie i ruch.
Jedzenie
Mało kto o tym mówi, ale dla cukrzyków wszystkie ziarna są szkodliwe. Nawet pieczywo razowe, przy dużych wahaniach cukru, należy odstawić. Biała mąka powoduje najwięcej spustoszenia, ona też jest pewnym rodzajem cukru. W takim wypadku niestety odpadają wszystkie placuszku, pierogi, kluski i inne typowe dania mączne. Nie jest to jednak wyrok! Raz na jakiś czas, od wielkiego dzwonu, kilka pierogów nikomu krzywdy nie zrobi. To w zasadzie jest główna rada. Nie ma specjalnie o czym pisać, najważniejsza informacja została już przekazana. Rezygnujemy ze słodyczy, jemy „zdrowo”, pięć posiłków dziennie (zawsze o tych samych porach), dużo warzyw, mało tłustego i zero chleba, jakiegokolwiek.
Zbyt proste, aby było prawdziwe? Zmierz cukier przed zjedzeniem kromki chleba i chwilę później, a zobaczysz różnicę (podpowiem, podskoczy).
Dieta bez produktów mącznych jest możliwa, najtrudniej tylko ją zacząć. Cukrzycy to właśnie ludzie, którzy powinni nie jeść glutenu i poszukiwać zdrowych potraw tego typu. W Internecie znajdziecie mnóstwo przepisów na dania bezglutenowe. Wystarczy trochę chęci i wysiłku. Już po kilku dniach poczujecie się lepiej, ale trzeba pamiętać, że na duże zmiany potrzeba czasu.
Insulinę należy w miarę możliwości odstawiać, lub zmniejszać jej dawki. Pamiętajmy, że insulina osłabia pracę trzustki, co prowadzi do potrzeby zwiększenia liczby wkłuć i ostatecznie tragicznych skutków.
Rozmawiałem kilka miesięcy temu z dyrektorką ośrodka wypoczynkowo-rehabilitacyjnego Zdrowotel Elżbietą Pietruszewską, która opowiedziała mi pewną historię:
Kiedyś mieliśmy do czynienia z pewnym panem, który cierpiał na wiele różnych chorób, w tym cukrzycę insulinozależną [typu 1]. W ciągu tygodnia udało nam się wyrównać u niego cukier, a nie stosowaliśmy przy tym nie wiadomo jak wymyślnych i drogich terapii, po prostu zubożyliśmy jego dietę. Otrzymywał głównie potrawy jarskie, wyeliminowaliśmy z nich wszelkie ziarna zawierające gluten i bezproblemowo udało się nam człowieka postawić na nogi. Wtedy lekarz diabetolog powiedziała, że jak trzydzieści lat pracuje, to takiego przypadku nie widziała. Ja byłam świadkiem wielu takich „cudownych ozdrowień”.
Cukrzyca typu 2 jest łaskawsza, bo odwracalna, potrzeba czasu, ale jest to wykonalne. Jej podstawową przyczyną są zaburzenia w metabolizmie człowieka i niewystarczająco efektywne przetwarzane składników poszczególnych pokarmów.
Ruch
Wysiłek fizyczny zwiększa ilość przetwarzanego cukru przez mięsnie, w związku z czym wpływa korzystnie na dolegliwości cukrzycowe. Poprawia się metabolizm, krew szybciej krąży, organy pracują wydajniej i tak dalej. Krótko mówiąc, jesteśmy w stanie przetworzyć więcej i zwiększyć wytrzymałość i odporność naszego organizmu.
Niektórzy twierdzą, że w wypadku cukrzycy nie można przesadzać ze sportem. Przesadzać oczywiście nie, jak z niczym, ale sport należy uprawiać i to często. Ryzyko powstaje tylko, gdy nie robiliśmy nic przez większość życia i dopiero wtedy zachorowaliśmy, w takim wypadku zbyt duże przeciążenia powodować mogą pewne niebezpieczeństwo. W innym, tak jak wśród zapalonych kijkarzy, nic nas nie powstrzymuje. Poza tym nordic jest o tyle dobrym sposobem ćwiczeń, że stosunkowo równomiernie rozkłada obciążenie i sprawia, że pracuje większość mięśni ciała. Do tego nie jest zazwyczaj bardzo forsowny.
Tak więc, odpowiadamy: należy ćwiczyć ile wlezie i jak najwięcej chodzić z kijami.
Istnieje jednak kilka obostrzeń, cukrzycy muszą na siebie uważać, w związku z czym przytoczę tu fragment specjalistycznej publikacji prof. dr hab. n. med. Anny Jegier, dr n. med. Barbary Kopff i dr n. med. Katarzyny Szmigielskiej: Wysiłek fizyczny w cukrzycy, w którym to badaczki przedstawiają „Środki ostrożności niezbędne podczas podejmowania wysiłku fizycznego przez osobę z cukrzycą”:
wysiłek u osoby z cukrzycą w pewnych okolicznościach może powodować nadmierne zmniejszenie stężenia cukru we krwi – niedocukrzenie. Można się jednak przed tym zabezpieczyć stosując kilka prostych zasad:
- nie należy ćwiczyć na czczo. Najlepiej wysiłek podejmować około 2 godziny po lekkim posiłku,
- idąc na spacer lub na trening, powinno się mieć przy sobie łatwo przyswajalne węglowodany – np. glukozę, cukier w kostkach,
- należy posiadać identyfikator informujący o chorobie,
- nie wolno podejmować ćwiczeń, jeżeli poziom cukru sprawdzony przed wysiłkiem wynosi poniżej 100 mg/dl (5,5 mmol/l) lub powyżej 300 mg/dl (16,6 mmol/l). Wartość 250 mg/dl (13,8 mmol/l) jest również zbyt wysoka, jeżeli równocześnie stwierdza się obecność ciał ketonowych w moczu,
- nie wolno podejmować wysiłku fizycznego w czasie przeziębienia, trwania jakiegokolwiek stanu zapalnego w organizmie, grypy, gorączki bądź złego samopoczucia,
- konieczne jest zapewnienie odpowiedniego spożycia płynów, nie dopuszczając do wystąpienia uczucia pragnienia.
W trakcie wysiłku fizycznego pocimy się i w ten sposób dochodzi do utraty wody z organizmu. Aby nie doprowadzić do odwodnienia i przegrzania organizmu, należy pić w trakcie ćwiczeń. Najlepiej wypijać co 20 minut około 150–200 ml płynu. Jeżeli wysiłek trwa dłużej (np. kilkugodzinna wyprawa rowerowa), napój powinien zawierać cukier, który dostarczy energii i umożliwi jednocześnie zabezpieczenie przed niedocukrzeniem.*
Powodzenia i dbajcie o siebie!
*A. Jegier, B. Kopff, K. Szmigielska, Wysiłek fizyczny w cukrzycy, http://www.szkolacukrzycy.pl/szkoly/0/121/wysilek_fizyczny.pdf (dostęp 27.03.2015), s. 12.
Artykuł w formie przypomnienia, opublikowany wcześniej 30.03.2015
Odsłon: 5081Wybrane dla Ciebie
Promowane Imprezy
-
Wilkowo
11 maj
-
Obliwice
25 maj
-
Krępa Kaszubska
8 cze
-
Obliwice
31 sie