Puchar Polski Nordic Walking za półmetkiem
W sobotę miał miejsce czwarty z siedmiu etapów Pucharu Polski 2018. Gospodarzem drugiego zlokalizowanego na południu Polski odcinka pucharowej serii była Polanica Zdrój.
Jadąc do tej pięknej uzdrowiskowej miejscowości wielu z nas twierdzi, że jedzie do Kotliny Kłodzkiej, ale czy aby na pewno? Otóż nie do końca. Sama Kotlina ulokowana jest w środkowych Sudetach, a otoczona jest przez kilka pasm górskich wraz z Masywem Śnieżnika, z którymi tworzy krainę zwaną Ziemią Kłodzką. To właśnie w Ziemii Kłodzkiej, a nie samej kotlinie ulokowana jest większość uzdrowisk w tym regionie. Polanica Zdrój leży w dolinie Bystrzycy Dusznickiej i rozciąga się na obrzeżach Gór Stołowych i Gór Bystrzyckich.
Już od wczesnych godzin porannych Park Zdrojowy nabierał kolorów. Obok rozstawionych przez Polską Federację Nordic Walking namiotów pojawiało się coraz więcej uzbrojonych w dwa zakończone grotami kijki "wojowników". Każdy z atletów w kolorowych koszulkach, często reprezentujących barwy drużyny lub klubu, a tych zjawiło się całe mnóstwo z całej nordicowej Polski.
Relacjonując inaugurację Pucharu Polski w Mielnie chwaliliśmy organizatorów za wprowadzenie w życie ciekawego pomysłu, którym było pokrycie fragmentu trasy składającej się z kostki brukowej swoistym zielonym dywanem, który zupełnie niwelował niedoskonałości nawierzchni. Z ciekawością wyczekiwaliśmy, jak będzie to wyglądało w Polanicy Zdrój, która od lat cieszy się niechlubnym mianem najmniej nordicowej trasy w kraju. Dywan oczywiście się pojawił, co niezmiernie cieszy. Pokryta nim została część deptaka w najbliższej okolicy bramy startowej. Była to jednak kropla w morzu, gdyż polanicka trasa w większości składa się z kostki i płyt.
Ale czy taka lokalizacja ma tylko minusy? Absolutnie nie. Ma również wiele zalet. Umiejscowienie zawodów w centrum miasta pozwala na wyjście z przysłowiowego "cienia" i pokazanie nordicowej rywalizacji szerszemu gronu odbiorców, a ciągle zmieniająca się nawierzchnia i niewysokie, ale dające się we znaki wzniesienia powodują, że osiągane wyniki dalekie są od "życiówek" uczestników.
W sobotnim etapie Pucharu Polski wzięło udział 402 zawodników, z czego ponad połowa na najkrótszym dystansie pięciu kilometrów, a najmniej bo tylko 46 w półmaratonie.
W ramach pakietu startowego, poza znanymi z wcześniejszych etapów - kosmetyków, medalu finiszera, ciasteczek, numerków startowych i możliwości śledzenia wyników online, każdy uczestnik otrzymywał również pamiątkową czapeczkę.
Dodatkowej atrakcyjności czwartemu etapowi niewątpliwie dodało uczestnictwo w nich ambasadorów Pucharu Polski - Tamary Arciuch i Bartłomieja Kasprzykowskiego. Z całą pewnością były to jedne z najbardziej zapracowanych w sobotę osób. Poza mnóstwem zdjęć z zawodnikami, znaleźli oczywiście czas na udział we wspólnej rozgrzewce, po której ruszyli na pięciokilometrowy marsz, aby na koniec wręczać nagrody zwycięzcom poszczególnych kategorii wiekowych na każdym z dystansów.
W półmaratonie zwyciężył po raz kolejny Marcin Rosak z Zielonej Góry (2:17:17), wyprzedzjąc w drugiej części dystansu mającego początkowo ogromną przewagę nad rywalami Krzysztofa Skibę z KS Metraco Polkowice (2:18:04) oraz Piotra Kordowskiego z Krakowa (2:21:59). Wśród kobiet zwycężyła Joanna Kołodziej z Cidry Lotają (2:37:45) przed Marzeną Spychałą z CKZiU Nysa Mechanik (2:38:47) i Katarzyną Niedźwiedzką z Face Nordic Walking Team (2:39:20).
W rywalizacji na dystansie dziesięciu kilometrów zwyciężył Piotr Niechwiejczyk z Unii Miast (1:03:43) przed reprezentującymi KS Metraco Polkowice Stefanem Helwichem (1:05:08) i Piotrem Siwakiem (1:05:19). Najlepszą kobietą była Małgorzata Kubiszyn z Lubaczowa (1:09:44), za którą na mecie pojawiły się Mariola Pasikowska z Viking Nordic Team Częstochowa (1:10:18) i Renata Jędrasiak z KS Metraco Polkowice (1:11:50).
Na najkrótszej trasie zwyciężył reprezentant Zabieganych Częstochowa Dariusz Bińczyk (31:53), wyprzedzając Sebastiana Rajewskiego z KS Idmar Racing Team (31:54) i Konrada Topolnickiego z CKZiU Nysa Mechanik (32:12). Wsród pań najszybszą była Jolanta Uss z Nowi Siedlce (35:14) przed Joanną Łukaszewicz z Green Team Zielona Góra (35:59) i Izabelą Okrzesik-Frąckowiak z KS Metraco Polkowice (36:06).
Około godziny 13:00, przy aplauzie rodziców i wielu zgromadzonych widzów, do rywalizacji przystąpili najmłodsi, którzy wraz z ambasadorami Pucharu i Edytą Kędzierską pokonali dystans 400 m.
Przed dekoracjami w kategoriach wiekowych, tym razem dodatkowo wyróżniono zwycięskich – kobietę i mężczynę na każdym dystansie.
Kolejny Puchar Polski w randze Mistrzostw Polski odbędzie się 4 sierpnia w Osielsku.
Promowane Imprezy
-
Puławy
20 kwi
-
Wilkowo
11 maj
-
Obliwice
25 maj
-
Krępa Kaszubska
8 cze
-
Obliwice
31 sie