Prudnik gospodarzem III Mistrzostw Ziemii Opolskiej
Dwa lata temu Biała, przed rokiem Głogówek, a ostatniej soboty Prudnik były gospodarzami Mistrzostw Ziemii Opolskiej. Z roku na rok zmienia się miejsce, trasa, a nawet pogoda, ale jedno pozstaje niezmienne - świetna organizacja, którą zapewnia Stowarzyszenie Wesoły Borsuk Team.
Umiejscowienie zawodów w różnych miejscach Opolszczyzny to piękna promocja regionu. Uczestnicy Mistrzostw mają niezwykłą możliwość poznania wielu pięknych miejsc i udziału w imprezie na różnych, całkiem odmiennych trasach.
Tym razem popularne Borsuki zaprosiły kijkarzy do swojej macierzy, czyli Prudnika, a dokładniej mówiąc na wschodni skraj Lasu Prudnickiego w najbliższe okolice Sanktuarium św. Józefa.
Las Prudnicki to zalesiona środkowo-północna część Gór Opawskich leżąca w bliskim sąsiedztwie granicy z naszymi południowymi sąsiadami - Czechami. Dzięki takiemu ulokowaniu imprezy organizatorzy zapewnili uczestnikom niezapomniane widoki na panoramę swojego miasta, możliwość zwiedzenia miejsca internowania w latach 1954-55 kardynała Wyszyńskiego, jak również przejścia bardzo wymagającej trasy.
Zawody rozegrano na dystansach pięciu i dziesięciu kilometrów, choć dokładniej były to pętle o długośći 5,2 kilometra, które zawodnicy pokonywali jedno- lub dwukrotnie w zależności od wybranej trasy.
Zapraszając na Mistrzostwa, Borsuki zapewniały, że trasa marszu będzie wymagająca i taką właśnie była. Start na polanie przy Sanktuarium św. Józefa, kilkaset metrów po w miarę płaskim terenie, następnie ciągłe podejście aż do trzeciego kilometra , a ostatni, najbardziej stromy odcinek odbierał dech w piersi.
Na trasie sędziowie, którzy oceniali poprawność marszu, udzielali upomnień, ale również przyznawali kartki skutkujące doliczeniem kar czasowych - 30 s na dystansie 5 km i 1 min na dystansie 10 km. Ciekawym rozwiązaniem była także premia górska. Na dłuższej trasie zawodnicy rywalizowali w klasyfikacji najlepszego "górala" zbierając punkty na najwyższym wzniesieniu każdej pętli. Zwycięską beczkę złocistego "izotonika" wygrali - Piotr Niechwiejczyk i Aneta Dmowska.
Do rywalizacji jako pierwsi przystąpili kijkarze na dłuższym dystansie, a następnie na krótszym, w obu przypadkach z podziałem na płeć. Pierwsi ruszyli na trasę mężczyźni, a nieco później kobiety.
Najszybszymi na dystansie pięciu kilometrów zostali - Kacper Mizgała (32:53) z Kabex Podkowa Janów przed Konradem Topolnickim (32:56) z CKZiU Nysa oraz Marcinem Hałasem (34:48) z Unii Miast, a wśród kobiet Mariola Pasikowska (36:26) z Viking Nordic Team Częstochowa przed Anną Danielewicz (39:16) z Kędzierzyna-Koźle i Sylwią Pasińską-Skowron (39:36) z Pruszyński Sport Team.
Zwycięzca dziesięciu kilometrów Piotr Niechwiejczyk z Unii Miast pokonał swoją trasę w czasie 1:07:38. Następnymi na mecie byli - kolejny reprezentant Unii Miast Artur Biłek (1:08:42) oraz Bogdan Cyrus (1:10:39) z Silesia Nordic Team. Klasyfikację kobiet wygrała Joanna Kołodziej z Rudy Śląskiej (1:14:26) przed Anetą Dmowską (1:15:00) z Unii Miast oraz Ireną Pakosz z ZSZ1 Kędzierzyn-Koźle (1:17:13).
Na mecie każdy otrzymywał pamiątkowy medal oraz mógł skorzystać z posiłku regeneracyjnego, na który składał się chleb ze smalcem, słodka bułka oraz kiełbaska, którą można było upiec na ognisku, które było ciekawym miejscem integracji uczestników imprezy.
Na pomysłowej scenie, na którą składała się naczepa samochodu ciężarowego, najlepszych w poszczególnych kategoriach dekorowali Starosta Prudnicki oraz Burmistrz Prudnika wraz z przedstawicielami organizatora, a całość okraszał swoją narracją spiker zawodów - Zenon Charczuk.
Poza przyznaniem pucharów w klasyfikacji open i poszczególnych kategoriach wiekowych na obu dystansach, swoje nagrody odebrali również zawodnicy w kategoriach dodatkowych, m.in. niepełnosprawnych, najstarszego i najmłodszego zawodnika, najlepszego mieszkańca Prudnika, najliczniejszej drużyny itp.
Mistrzostwa Opolszczyzny po raz kolejny pokazały, że najlepszymi zawodami nordic walking są te organizowane przez kijkarzy dla kijkarzy. Kto, jak nie zawodnicy nordicowych zmagań, wiedzą najlepiej czego oczekują ich koledzy i koleżanki, aby zmierzyć się w rywalizacji na dobrze przygotowanej, sędziowanej i świetnie zorganizowanej imprezie nordic walking.
Z czystym sumieniem polecamy przyszłoroczne Mistrzostwa Opolszczyzny, bez wzglęu na miejsce ich organizacji.
Odsłon: 1450Promowane Imprezy
-
Puławy
20 kwi
-
Wilkowo
11 maj
-
Obliwice
25 maj
-
Krępa Kaszubska
8 cze
-
Obliwice
31 sie