Piękne lublinieckie lasy - półmaraton, piątka, wiosenna pogoda i pyszne jedzenie
"Zielone płuca Śląska", "zielony zakątek Śląska" takimi mianami często określa się tą część województwa śląskiego, w której znajduje się Ziemia Lubliniecka. Nic w tym dziwnego, w końcu większość jej powierzchni stanowią piękne lasy, w których kryją się czyste zbiorniki wodne oraz urocze drewniane kościółki.
Właśnie na polanie przy leśniczówce Nadleśnictwa Lubliniec miały swoje miejsce start i meta szóstej odsłony Lublinieckiego Półmaratonu i Lublinieckiej 5-ki. Niby tylko tydzień różnicy w porównaniu do ubiegłego roku, ale jakże różna pogoda. Uczestnicy piątej edycji zawodów wciąż jeszcze wspominali przeraźliwe zimo (minus 13 st. C), w którym przyszło im rywalizować w lutym 2018 roku. Tymczasem ostatnia niedziela to temperatura iście wiosenna, powyżej dziesięciu stopni Celsjusza. Organizatorzy zapewniali, że zamówili pogodę i rzeczywiście sprzyjała ona rywalizacji.
Po odbiorze pakietów startowych, na które składały się dwa numerki, elektroniczny chip, izotonik, wafelek, owoce i ubezpieczenie, a tuż przed startem, rozgrzewkę poprowadziła Jolanta Wozińska. O godzinie 11:00 następowały po sobie starty kolejno półmaratonu i piątki w podziale na płeć, a zawodnicy ustawiani byli według kategorii wiekowych. Na dłuższy dystans wyruszyło 78 osób, a krótszy 87 kijkarzy. Wszyscy mieli do pokonania ponad pięciokilometrowe pętle po leśnych duktach, a często był to grząski grunt lub piasek, co nie sprzyjało biciu rekordów.
Na trasie ustawionych było pięciu sędziów Polskiej Federacji Nordic Walking - Zbigniew Kosiński, Dariusz Kosicki, Marek Czakiert, Leszek Kot i Ewelina Suriak. Doświadczona obsada sędziowska, znana między innymi z Pucharu Polski, a nade wszystko mająca poważanie wśród zawodników to strzał w dziesiątkę. Organizatorzy spisali się pod tym względem na szóstkę z plusem.
Choć jako pierwsi wyruszyli półmaratończycy, to jednak zawodnicy z krótszego dystansu finiszowali wcześniej. Najszybsi wśród mężczyzn byli Piotr Niechwiejczyk 33:03 (Opel Active Team), Wiktor Pękala 33:18 (Kabex Podkowa Janów) i Konrad Topolnicki 34:32 (CKZiU Nysa Mechanik). U pań najlepszym czasem pochwalić może się Anna Danielewicz 39:12 (Ke-Ko Team Kędzierzyn-Koźle), a kolejnymi Anna Kweczka-Janeczek 39:32 (Viking Nordic Team Częstochowa) oraz Daria Kobiela 39:43 (Kabex Podkowa Janów).
Półmaraton to była istna dominacja - Karola Stillera 2:15:32 (Kabex Podkowa Janów) i Joanny Kołodziej 2:34:57 (Stadion Śląski). Oboje przyszli z ponad sześciominutową przewagą nad swoimi rywalami/-kami. Na kolejnych miejscach zameldowali się - Mariusz Szarszunowicz 2:21:35 (KS Metraco Polkowice) i Paweł Słupianek 2:22:38 (Lecymy Durś Katowice), a wśród kobiet - Katarzyna Wolniewicz 2:41:02 (Ruda Śląska) i .
Na mecie na każdego czekało, coś dla czego z pewnością warto rywalizować w Lublińcu - świetny poczęstunek - grill, ognisko, kiełbaski, kaszanka, ciasto, babeczki i ciepłe napoje, a do tego przepyszny chleb dostarczany przez zaprzyjaźnioną z organizatorami piekarnię. Atmosfera panująca na polanie to zawsze sielska idylla podbudowana ciętym humorem konferasjera. W tej roli oczywiście lubliniecka ikona morsowania i nordic walking Wojciech Marcinkowski, którego wesołych komentarzy podczas zawodów słucha się z czystą przyjemnością.
Zwycięzcy poszczególnych kategorii wiekowych nagradzani byli oryginalnymi zielono-białymi zawieszkami wręczanymi przez Karola Stillera oraz wyczytywanych przez konferansjera znanych zawodników i działaczy nordic walking obecnych podczas dekoracji.
Dobrą pracę sędziowską nagrodzono ponadto wręczeniem pluszowych misiów każdemu z pracujących na trasie sędziów. Lublinieckie zawody to zawsze świetne przetarcie przed sezonem, ale również miejsce w którym wielu kijkarzy debiutuje na dystanse półmaratonu.
Na kolejną nordicową imprezę w tym miejscu z pewnością nie będzie trzeba czekać do przyszłego roku, wszak Nordic Walking Lubliniec jest organizatorem kliku wartych polecenia zawodów. Zatem raczej należy powiedziedzieć "do rychłego zobaczenia" na lublinieckiej polanie.
Odsłon: 1938Promowane Imprezy
-
Wilkowo
11 maj
-
Obliwice
25 maj
-
Krępa Kaszubska
8 cze
-
Obliwice
31 sie