Odbyły się I Mistrzostwa Ziemi Opolskiej i LZS w Nordic Walking
W lipcowe, sobotnie przedpołudnie za przygotowanie pierwszych mistrzostw Ziemi Opolskiej w Białej koło Prudnika zabrało się Stowarzyszenie Wesoły Borsuk Team. Jeszcze na kilka dni przed imprezą Marzena Spychała zapraszała do Białej gwarantując piękną pogodę i super zabawę. Czy jej słowa się sprawdziły? Zobaczmy.
Kiedy za organizację zawodów bierze się jedna z najbardziej rozpoznawalnych drużyn nordicowych w Polsce - Wesoły Borsuk Team - to wymagania i oczekiwania są na najwyższym poziomie.
Na zmotoryzowanych przybyszów z prawie całej centralnej i południowej Polski czekał rozległy parking z obsługą wskazującą miejsca parkingowe. Sprawnie działające biuro zawodów rejestrowało zawodników i wydawało numery startowe, chipy oraz pakiety , w których znaleźć można było mapę gminy Biała, wodę, ciasteczka i w zależności od płci - kamizelkę odblaskową lub kuchenny fartuszek.
Samo miejsce zawodów sprawiało bardzo dobre wrażenie. Biuro oraz scena z podium usytuowane były pod obszernym namiotem, a start i meta zlokalizowane były na terenie boiska sportowego w Białej. W sąsiedztwie basen, gospoda i ładny staw z pięknym tatarakiem.
Organizatorzy przygotowali trzy dystanse - 2,5 km dla niepełnosprawnych, 5 km dla dzieci i młodzieży oraz koronny 10 km dla osób powyżej 13 roku życia. Na najdłuższym przewidziano klasyfikacje w kategoriach wiekowych, a na krótszych tylko klasyfikację generalną.
Do zawodów przystąpiło łącznie 109 kijkarzy. O godzinie 10:30 Marzena Spychała przeprowadziła rozgrzewkę i nastąpiło oficjalne otwarcie zawodów. Klikanaście minut później rozpoczęło się ustawianie zawodników na starcie według kategorii wiekowych. Najpierw mężczyźni, a później kobiety na dystansie 10 km, dalej zawodnicy krótszych dystansów.
O 11:00 nastąpił start i zawodnicy rozpoczęli rywalizację. Już po kilkuset metrach, kiedy najszybsi wychodzili przez namiot ze stadionu, utworzyła się ciekawa "lokomotywa" składająca się z Macieja Karasińskiego z Siedlec, Bogdana Cyrusa z Silesia Nordic Team, Rafała Kozika i Grzegorza Dorsa obaj z RTB Tracker Podkowa Janów, do których po kilku kilometrach dołączył Ireneusz Lubiatowski z KS Metraco Polkowice.
I ta sprawnie działająca maszyna, w równym, bardzo szybkim tempie, szła krok za krokiem ze sobą aż do około 7km.
Na ostatniej dwuipółkilometrowej pętli z grupki odpadli najpierw Bogdan Cyrus, a następnie Maciej Karasiński. Finisz należał do najszybszego Grzegorza Dorsa (1:04:26), który na mecie wyprzedził Rafała Kozika (1:04:37) i Ireneusza Lubiatowskiego (1:04:46).
Wśród pań miał miejsce pasjonujący pojedynek młodości z doświadczeniem, z którego zwycięsko wyszła młodziutka juniorka RTB Tracker Podkowa Janów Angelika Pietrzyk (1:09:11) wyprzedzając na mecie jedną z najbardziej utytuowanych kobiet w polskim nordic walking Irenę Pakosz (1:10:06) z Januszkowic. Ze sporą stratą do tej dwójki, jako trzecia na mecie pojawiła się Katarzyna Skrycka (1:14:07) z KS Metraco Polkowice.
Na dystansie 5 km wygrali Łukasz Dors (34:07) i Julia Gałązka (37:07) oboje RTB Tracker Podkowa Janów, a na dystansie 2,5 km Wiktor Pękala (17:57) i Justyna Treścińska (19:55) również oboje z RTB Tracker Podkowa Janów.
Sama trasa zawodów, choć płaska, była dość wymagająca. Nierówności, spora liczba zakrętów oraz upał przy otwartej przestrzeni trasy to czynniki, które wpłynęły na czasy osiągane przez zawodników.
Na mecie na każdego czekała nieoceniona Marzena Spychała wręczając pamiątkowy medal, a wybrańcy udzielali wywiadów dla lokalnej telewizji.
Po sportowej rywalizacji każdy mógł posilić się słodkimi bułeczkami oraz kiełbaskami, bądź kaszanką z rusztu, a mistrzem grilla był Grzegorz Ślusarczyk.
Następnie miała miejsce uroczysta dekoracja najlepszych i losowanie nagród wręczanych przez Marzenę, Marcina Ślusarczyka z Wesoły Borsuk Team i przedstawicielkę lokalnych władz.
Należy zaznaczyć, że była to impreza zorganizowana przez nordicowców dla nordicowców. Popularne "Borsuki" przygotowały świetne zawody - cała drużyna wykazywała się ogromnym zaangażowaniem. Duża ilość toalet, bardzo dobrze oznaczona trasa, kurtyna wodna, dwa punkty nawadniania, a do tego genialna atmosfera. Czego chcieć więcej? Zawody na pięć z plusem. Oby więcej takich imprez. Za rok życzymy dwukrotnie większej frekwencji.Odsłon: 1363
Promowane Imprezy
-
Puławy
20 kwi
-
Wilkowo
11 maj
-
Obliwice
25 maj
-
Krępa Kaszubska
8 cze
-
Obliwice
31 sie