Mistrzostwa Europy w półmaratonie z mocnym polskim akcentem
W kilkanaście godzin po zakończonym austriackim etapie Pucharu Europy Villacher Alpenarena witała zawodników przybyłych rywalizować w Mistrzostwach Europy na dystansie półmaratonu.
Miasteczko zawodów, dokładnie jak dnia poprzedniego, zlokalizowane było w najbliższej okolicy budynków klubowych oraz zeskoków kompleksu skoczni narciarskich w Villach.
Villacher Alpenarena dysponuje wszystkim, czego potrzeba do przeprowadzenia świetnych zawodów – malowniczym położeniem, dobrym zapleczem z restauracją, natryskami, toaletami, obszernym parkingiem i niezapomnianą trasą.
W biurze zawodów uczestnicy odbierali pakiety startowe z numerami, chipem, napojem energetycznym i ramką na zdjęcie. Dość niespotykaną sytuacją była dodatkowa opłata za elektroniczny chip, który po wejściu na metę należało zwrócić firmie realizującej pomiar. W Austrii niestety każdy musiał zapłacić dodatkowe 3 euro za możliwość jego wypożyczenia. Jak się później okazało, nie była to jedyna dodatkowo płatna usługa.
Na starcie zjawiło się kilkoro zawodników, którzy dzień wcześniej rywalizowali w Pucharze Europy, a część uczestników sobotnich zmagań przyjechała, jako kibice lub wsparcie dla swoich koleżanek i kolegów. Ich doping nie miał sobie równych, a Polacy budowali ducha tych zawodów.
O godzinie 9:30 nastąpił tzw. start masowy i zawodnicy ruszyli na trasę. Niektórzy doskonale wiedzieli, co ich czeka, inni znali trasę z opowieści, a jeszcze inni mieli ją dopiero poznać.
Przy linii startu pojawili się również przedstawiciele władz Polskiej Federacji Nordic Walking – Olgierd Bojke i Małgorzata Borzeszkowska, którzy przez czas jakiś dopingowali zawodników, a następnie wzięli udział w spotkaniu ENWO.
W odróżnieniu od dnia poprzedniego należało najpierw trzykrotnie pokonać pełną długość asfaltowego toru nartorolkowego, aby po około 8 km wyjść na alpejskie szlaki. I tutaj zaczęła się prawdziwa przygoda. Osiemset metrów sumy podejść, w tym mordercze 500 metrów pod górę na dystansie około 4 km.
Znakomicie stromość podejścia oddaje zdjęcie profilu trasy z zegarka GPS Jarosława Pietrzyka.
Od samego startu bardzo mocno ruszył reprezentujący Białoruś Andrzej Dziedziewicz, który wśród polskiej ekipy był cichym faworytem do zwycięstwa w tych zawodach. Znany z Pucharu Polski zawodnik KS Metraco Polkowice jako pierwszy wyruszył również na szlak po pokonaniu trzech rund na nartorolkowym torze. Niedaleko za nim na górską ścieżkę wyruszyli Wolfgang Scholz z Niemiec i Gernot Prosen reprezentujący lokalny klub ASKO Villach. Najszybszymi paniami na asfaltowym początku trasy były Mariola Pasikowska z Positive Energy Żarki, Monika Nowrotek z Wesoły Borsuk Team oraz austriaczka Claudia Tratting z Bleiburger Walker.
Następne cztery kilometry mocno weryfikowały przygotowanie kondycyjne zawodników. W przypadku startujących dzień po dniu uczestników dochodziła jeszcze niepełna regeneracja oraz ogólne zmęczenie. Na całe szczęście temperatura powietrza była o kilka stopni niższa niż w sobotę.
Najlepiej z górskim odcinkiem trasy poradzili sobie, kończąc półmaraton z wyśmienitymi czasami - Andrzej Dziedziewicz (2:20:05), Gernot Prosen (2:21:15) oraz Wolfgang Scholz (2:26:51), a wśród kobiet Mariola Pasikowska (2:38:25) przed Moniką Nowrotek (2:44:59) i Christiene Österreicher (2:50:28) z ASKO Villach.
Na mecie na wszystkich czekał dokładnie taki sam medal pamiątkowy jak w Pucharze Europy, na którym nie było nawet wzmianki o imprezie, którą miał upamiętniać.
Jednakże niedzielne zawody znacząco wyróżniały się na plus w stosunku do sobotnich – na trasie było sporo punktów z wodą i izotonikami, na mecie nie brakowało owoców i słodkości, a każdy otrzymał kupon na posiłek regeneracyjny, którym był serwowany w klubowej restauracji makaron z sosem.
Dekoracje zaplanowano na godzinę 14:30. Kilka minut wcześniej wywieszono wyniki. Ku zdumieniu wielu osób różniły się one znacząco od tych dostępnych na stronie internetowej firmy pomiarowej.
Za sprawą wielu dwuminutowych kar sędziowskich nieco pozmieniała się klasyfikacja generalna. Najbardziej dotknęło to pierwszego na mecie Andrzeja Dziedziewicza, który po doliczeniu dwóch minut spadł na drugie miejsce za reprezentanta gospodarzy Gernota Prosena.
Zdumiewający był fakt, że sędziowie nie pokazywali kartek, ani nie znaczyli numerów startowych na trasie. Kary były przyznawane dopiero na mecie i zawodnicy nie mieli pojęcia, kiedy i za co zostali ukarani. Co ciekawe nie pozwolono na wnoszenie protestów.
Dekoracje przebiegły sprawnie. Różnorodne puchary, których jedyną wspólną cechą była wklejka z napisem „Nordic Walking Villach”, otrzymali wyłącznie zwycięzcy kategorii wiekowych, a zawodnicy z niższych miejsc podium dostawali upominki rzeczowe. Organizatorzy na szczęście uniknęli wpadek przy odgrywaniu hymnów narodowych.
Polska ekipa zdobyła łącznie 3 złote, 3 srebrne i 1 brązowy medal. Najszybszymi Polkami były wspomniane wcześniej Mariola Pasikowska, Monika Nowrotek oraz reprezentująca Wesoły Borsuk Team Janina Gapińska, natomiast wśród panów Jarosław Pietrzyk, Daniel Wojtasiński obaj z Viking Nordic Team Częstochowa i Marcin Hałas z Rozbiegamy to miasto Czechowice Dziedzice.
Na koniec warto wrócić do dodatkowych opłat. Na trasie zawodów znajdowali się fotografowie, którzy wykonali setki zdjęć. Każdy zawodnik dostawał jedną wydrukowaną fotografię o rozmiarze pasującym do otrzymanej w pakiecie startowym ramki. Ciekawy pomysł. Pozostałe zdjęcia są do zakupienia na stronie internetowej za 2,5 euro /sztuka.
Wyniki Polaków:
W-20-29
1 Nowrotek Monika - Wesoły Borsuk Team 2:44:59
W-30-39
1 Pasikowska Mariola - Positive Energy Żarki 2:38:25 +2min
2 Pasińska-Skowron Sylwia - Pruszyński Nordic Walking Team 3:02:51 +2min
5 Katarzyna Marondel - Bytom 3:25:18
M-30-39
2 Pietrzyk Jarosław - VIKING Nordic Team Częstochowa 2:30:59
3 Wojtasiński Daniel - VIKING Nordic Team Częstochowa 2:29:05 +2min
4 Hałas Marcin - Rozbiegamy To Miasto Czechowice Dziedzice 2:38:53
5 Ślusarczyk Marcin - Wesoły Borsuk Team 2:55:34
M-40-49
6 Ślusarczyk Grzegorz - Wesoły Borsuk Team 3:04:32 +2min
W-50-59
2 Gapińska Janina - Wesoły Borsuk Team 2:59:34
M-60-69
7 Ślusarczyk Andrzej - Wesoły Borsuk Team 3:12:00
W-70-79
1 Raczyńska Aleksandra - Stadion Śląski 3:19:58
Promowane Imprezy
-
Wilkowo
11 maj
-
Obliwice
25 maj
-
Krępa Kaszubska
8 cze
-
Obliwice
31 sie