10 zastosowań oleju kokosowego
Olej kokosowy to dla wielu produkt wszech czasów, który można używać codziennie i to nie tylko w kuchni. Dlatego chcemy przedstawić listę często nieoczywistych 10 zastosowań oleju kokosowego. Marta Gajek przyznaje: "Znajomi i rodzina mają mnie już za kokosowego freeka, ale ja naprawdę uważam, że jest to produkt cudowny, naturalny i przy tak różnorodnym zastosowaniu – niedrogi".
Olej kokosowy ma naprawdę wspaniałe właściwości, można by o tym długo pisać, ale najważniejsze to: zawiera witaminy B1, B2, B3, B6, C, E, kwas foliowy, potas, wapń i magnez, jest lekkostrawny, zawiera kwas laurynowy, który poza kokosem występuje tylko w mleku matki, jest pomocny w walce z wrzodami, zwalcza candidę, zwiększa przyswajanie wapnia, magnezu oraz witamin A, D, E i K, obniża indeks glikemiczny potraw,z mniejsza uczucie głodu, jest mniej kaloryczny niż inne tłuszcze, reguluje poziom cukru i insuliny, zwiększa naszą odporność, nie przyczynia się do budowy tkanki tłuszczowej i nie ma negatywnego wpływu na nasz cholesterol, a także zwiększa wytrzymałość i poprawia wydolność osób uprawiających sport.
Do czego można wykorzystać olej kokosowy?
- Do smażenia – nie pamiętam kiedy ostatnio smażyłam coś na oleju rzepakowym. Olej kokosowy nadaje się idealnie do smażenia potraw, jednak do tego używam dużo tańszego, bezzapachowego oleju kokosowego rafinowanego. Jest pozbawiony wielu wartości odżywczych, ale za to ma wysoką temperaturę dymienia, dzięki czemu nie wydziela szkodliwych substancji podczas smażenia. Mam też wrażenie, że dania smażone na oleju kokosowym nie chłoną tak bardzo tłuszczu.
- Do smarowania – jeśli nie chcecie używać masła, olej kokosowy będzie świetnym jego zamiennikiem. I wiecie co? Jak dla mnie połączenie szynki i kokosu wcale nie jest dziwne :).
- Do kawy – często dodaję pół łyżeczki, czasem całą, oleju do kawy. Nadaje jej ciekawego smaku, nie trzeba dodawać mleka i mam wrażenie, że jestem bardziej syta po wypiciu takiej kawy. Są też opinie, że tak przyrządzona kawa wspomaga przemianę materii i ma miano odchudzającej. Ja dodaję ją do kawy bo po prostu lubię smak kokosu oraz chcę zapewnić sobie codzienną dawkę oleju kokosowego pełnego wspaniałych właściwości.
- Do owsianki – drugą łyżeczkę oleju dodaję do owsianki z wyżej wymienionych powodów.
- Do deserów – jest świetnym zamiennikiem masła lub innych tłuszczów dodawanych do deserów.
- Do ust – często, kiedy moje usta są ekstremalnie spierzchnięte i pojawiają się zajady, sięgam po olej kokosowy, który nawilża i ma właściwości łagodzące. Już po kilku aplikacjach czuję ulgę.
- Na rozstępy – od początku ciąży smaruję brzuszek olejem, który świetnie nawilża coraz bardziej napinającą się skórę i mam nadzieję, że uchroni mnie od rozstępów. Jedno jest pewne, kiedy zdarzy mi się zapomnieć o posmarowaniu brzucha, zaczyna swędzieć, a skóra jest nieprzyjemnie napięta. Po aplikacji oleju czuję ulgę i ten stan trwa całą dobę.
- Krem na noc – po wieczornej toalecie, zamiast używać kremu na noc, aplikuję olej kokosowy. Jest tłusty, dzięki czemu moja skóra po całodziennych zmaganiach dostaje pozytwynego kopa witamin i minerałów i jest dobrze nawilżona.
- Do demakijażu – olej sprawdza się też idealnie jako naturalne mleczko do demakijażu. Wystarczy nałożyć odrobinę na wacik i rozetrzeć palcem. Jeśli macie mocny makijaż oczu, radzę dodatkowo skropić płatek kosmetyczny płynem micelarnym. Taka mieszanka da radę wszystkiemu, co mamy na twarzy.
- Na ukąszenia – łagodzi świąd, szczypanie czy ból po ukąszeniu komara lub innego owada, dzięki zawartości kwasu laurynowego, który działa antybakteryjnie.
Gdzie kupić?
W sklepach ze zdrową żywnością, w większych supermarketach, ale tam dostaniecie głównie rafinowany (swoją drogą, widzicie różnicę w kolorze oleju rafinowanego i nierafinowanego?). Wygodnie jest zaopatrzyć się w olej przez internet. Ceny za cały litr wahają się od 30-70 zł. Przy czym te najniższe ceny budzą pewne obawy.