Coś się kończy, coś się zaczyna – nadeszły dobre czasy dla kijów – wrześniowy felieton
Ostatnio pisaliśmy o tym, że lato się kończy i trzeba przygotować się na pluchę, zimny wiatr i złe samopoczucie. W ostatnich dniach lata jest jednak całkiem przyjemnie, a wizja nadchodzących miesięcy nie jest taka straszna, szczególnie gdy spojrzy się w kalendarium imprez. Nie tylko sezon się nie kończy, ale trwa w najlepsze!
Jeszcze kilka lat temu w listopadzie czy grudniu ze świecą można było szukać imprez nordicowych. Jedynymi pewnymi terminami były standardowo – 11 listopada i 6 grudnia. Wtedy dziwnym trafem wszyscy się mobilizują, przywdziewają biało-czerwone stroje i ruszają na trasy zorganizowanych marszy czy biegów. Może ta kombinacja kolorów jest tak przyciągająca i zachęcająca do wysiłku?
Niemniej jednak te czasy szczęśliwie się skończyły, sporty indywidualne stały się powszechne, a ich uprawianie to sposób na spędzanie czasu wolnego. Nikogo już nawet nie dziwią panowie ćwiczący w obcisłych leginsach czy koszulkach – co jeszcze nie tak dawno, wzbudzało wzmożone zainteresowanie – nikogo nie dziwią kije w rękach i ćwiczący ludzie na ulicach. Nastały czasy, gdy prawie każdy chce się ruszać. Zatem wraz ze wzrostem zapotrzebowania i prężnie rozwijającą się branżą eventową, kalendarz imprez zaczął pękać w szwach. Wtedy też mądre głowy wpadły na pomysł i zaczęły organizować marsze w okresie jesienno-zimowym. Biegacze przeżyli tę rewolucję trochę wcześniej i całkiem dobrze na tym wyszli.
Skończył się już Puchar Polski, Puchar Pomorza, Grand Prix Zachodniopomorskiego, kończy się Puchar Europy, tak jak i Puchar Lubelszczyzny. Nie jest źle, były to fajne cykle z ciekawymi imprezami, niemniej jednak to właśnie teraz witamy Koronę Wielkopolski, szykujemy się do Grand Prix Trójmiasta, ruszają takie cykle jak „Po Pierwsze Zdrowie”, ponadto morsy zaczynają czuć się swobodnie, wskakiwać do wody i organizować swoje spotkania z marszami.
Nie da się ukryć, że tych zawodów w popaździernikowym okresie jest mniej, ale jestem pewien, że to tylko stan tymczasowy. Pokażmy, że chcemy chodzić jesienią, zimą i wczesną wiosną, pokażmy, że to dobra zabawa i sprawmy, by organizatorzy dwoili się i troili, tworząc tyle imprez, aby zaspokoić cały popyt.
To jest nasze zadanie na najbliższe miesiące.
Odsłon: 1115Wybrane dla Ciebie
Promowane Imprezy
-
Wilkowo
11 maj
-
Obliwice
25 maj
-
Krępa Kaszubska
8 cze
-
Obliwice
31 sie