Mistrzostwa Polski w maratonie i sztafetach z niesamowitym rekordem Marcina Michalca
W sobotę 8 kwietnia wielkopolskie Jastrowie gościło miłośników indywidualnej rywalizacji na królewskim dystansie oraz drużyny zamierzające walczyć o tytuły sztafetowych Mistrzów Polski. Wśród niespełna trzystu zawodników znalazło się 90 maratończyków, 34 sztafety seniorskie, 3 sztafety młodzieżowe i 44 osoby startujące w rajdzie.
Pogoda tego dnia sprzyjała zawodnikom. Duże zachmurzenie, ale bez opadów deszczu i temperatura oscylująca w okolicy 10 stopni Celsjusza, wydawały się być idealnymi warunkami do osiągania dobrych rezultatów.
Całe miasteczko zawodów ulokowane było w najbliższej okolicy plaży jeziora Jastrowie Wielkie. Na samej plaży znajdowała się również meta i start sztafet. Miejsce startu maratonu oddalone było od plaży o około 600 metrów, a spowodowane było to koniecznością zachowania dystansu 42 195 m. Jak łatwo zauważyć sztafety pokonywały łączny dystans dłuższy od maratonu, wynoszący około 42,8 km, czyli każdy zawodnik miał do pokonania 10,7 km.
W roku bieżącym zmieniła się nieco formuła startu sztafet. Polska Federacja Nordic Walking odeszła od startu mieszanych drużyn składających się z pięciu osób na rzecz wprowadzenia trzech kategorii sztafet - męskich, kobiecych i mieszanych, z których każda liczyła czworo zawodników. Kolejną nowością były sztafety młodzieżowe startujące na dystansie o połowę krótszym od swoich starszych koleżanek i kolegów.
Około godziny 9:00 na linii startu/mety ustawiono maratończyków, wśród których znajdowali się między innymi zwycięzcy ubiegłorocznych Mistrzostw Polski w maratonie z Osielska - Marzena Spychała i rekordzista świata na tym dystansie Marcin Michalec.
Z plaży sędzia główny zawodów Zbigniew Kosiński poprowadził uczestników maratonu na znajdujące się kilkaset metrów dalej miejsce startu właściwego, skąd najpierw mężczyźni, a kilka chwil później kobiety, ruszyli na prowadzącą wokół jeziora trasę.
Panowie od samego początku narzucili niesamowite tempo. Przez około 15 km na czele stawki utrzymywali się Andrzej Dziediewicz z Grodna, Piotr Kordowski z Krakowa i Marcin Michalec z Krosna. Po trzecim okrążeniu na prowadzeniu pozostała już tylko dwójka zawodników Dziediewicz i Michalec, a od około 25 kilometra do mety już samotnie zmierzał maratoński rekordzista z czasem oscylującym nieco poniżej osiągniętego rok temu wyniku.
Ostatecznie Marcin Michalec dokonał tego, co wydawało się nieosiągalne - poprawił po raz kolejny swój rekord Polski i świata w maratonie nordic walking uzyskując czas 4:34:23 (jego czas z Osielska to 4:35:40).
Należy tutaj zauważyć, że trasa maratonu w Jastrowiu była sporo trudniejsza od ubiegłorocznej, choćby ze względu na piaszczysty odcinek plaży, który zawodnicy musieli pokonywać ośmiokrotnie.
Na drugim miejscu na mecie pojawił się Andrzej Dziediewicz z czasem 4:44:57, a trzeci padający ze zmęczenia Radosław Niepokój z Wrocanki - 4:48:34.
W rywalizacji kobiet od startu na wyraźne prowadzenie wyszła Mariola Pasikowska z Żarek (5:22:22), powiększając z każdym okrążeniem przewagę nad ubiegłoroczną zwyciężczynią maratonu Marzeną Spychałą z Białej (5:27:15). Trzecia na mecie stawiła się Joanna Łukaszewicz z Zielonej Góry (5:29:47).
Około dwudziestu minut po starcie maratonu do rywalizacji ruszyły sztafety. Wśród drużyn męskich od samego początku prym wiodła męska sztafeta TKKF Krzna z Białej Podlaskiej, która w składzie Piotr Wetoszka, Maciej Karasiński, Mirosław Laskowski i Artur Biłek, zwyciężyła rywalizację z czasem 4:39:13, druga była sztafeta KS Metraco Polkowice (Matecki, Woroch, Grygorowicz, Helwich - 4:51:24), a trzecia reprezentacja Błękitnych Dziemiany (J.Kuśmierek, Stachowicz, Knitter, P.Kuśmierek).
Wśród sztafet kobiecych od początku na prowadzeniu była ekipa Wesoły Borsuk Team (Janina Gapińska, Katarzyna Marondel, Teresa Partyka, Wiesława Pogorzelska), która z czasem 5:28:39 wygrała rywalizację. Dwiema kolejnymi drużynami na mecie były reprezentacje Forma na piątkę (Grądzka-Możyszek, Śpionek, Sudra-Grabarz, Hanke - 5:37:20) i Rybnicki Klub Nordic Walking (Styrc, Lampart, Cieśla, Fojcik - 5:44:42).
W rywalizacji sztafet mieszanych szybko na czoło wyszła drużyna Slow Motion NW Szczecin (Kliczka, Dołęgowski, Kłaczyńska, Zgraja) zyskując sporą przewagę nad walczącymi "łeb w łeb" drużynami Luki Team Siedlce (Witczuk, Borkowska, Jachimowicz, Deląg) i Viking Nordic Team Częstochowa (Dusiel, Wojtasiński, Kolarska, Stępniewski). Wszystko rozstrzygnęło się na ostatnich pięciu kilometrach, gdzie duża przewaga szczecinian okazała się niewystarczająca i ostatecznie z mistrzowskim tytułem do Siedlec wróciła ekipa Luki Team (4:56:02) wyprzedzając na mecie Slow Motion NW (4:56:25) i częstochowski Viking Nordic Team (4:57:18).
W kategorii sztafet młodzieżowych wystartowały jedynie trzy drużyny. Ze sporą przewagą zwyciężyli Błękitni Dziemiany (Kuśmierek, Dziemiński, Knitter, Wysocki - 2:43:18), przed Face Nordic Walking Team (Szewczyk, Gierszendorf, Wasiela, Wawrzyniak - 3:03:15) i Różowy Ferdyn (siostry Kozłowskie, Szews, Strzelecka - 3:07:08). Warto tutaj zauważyć, że zgodnie z regulaminem wyznacznikiem sztafety młodzieżowej był wiek, a płeć zawodników nie miała znaczenia, co przełożyło się na wynik - wygrała sztafeta składająca się z samych chłopców, druga była sztafeta mieszana z przewagą męską, a trzecia drużyna dziewcząt.
Około godziny 13 na trasę wyruszyło również nieco ponad czterdziestu uczestników rekreacyjnego marszu.
Po zawodach na wszystkich czekał poczęstunek w postaci smacznego żurku i pajdy chleba ze smalcem.
Kilkanaście minut po godzinie 17 nastąpiła uroczysta dekoracja.
Odsłon: 3063Tegoroczne Mistrzostwa Polski w maratonie przejdą do historii głównie za sprawą niesamowitego wyczynu Marcina Michalca. Ciekawe, czy jego wynik jest jeszcze do poprawienia? Wydaje się, że tak. Gdyby w tej samej formie Marcin poszedł na bardziej płaskiej trasie, bez piaszczystego odcinka, prawdopodobnie zbliżył by się do magicznej granicy 4:30:00. Czy tego dokona? Może przekonamy się za rok.
Promowane Imprezy
-
Puławy
20 kwi
-
Wilkowo
11 maj
-
Obliwice
25 maj
-
Krępa Kaszubska
8 cze
-
Obliwice
31 sie