Jak w Dąbkach, to lasem i plażą – przedostatni start w Grand Prix Zachodniopomorskiego 2016 odbył się w niedzielę
Dąbki to mała i bardzo turystyczna miejscowość, w której można pływać, opalać się i… chodzić z kijami. Są tam bardzo ładne tereny leśny, szeroka plaża i jezioro na wyciągnięcie ręki. Zdecydowanie jest gdzie maszerować, o czym przekonali się kijkarze, którzy 14 sierpnia powalczyli o podium.
Od samego rana na ul Dąbkowickiej w Dąbkach zbierali się nordicowcy, którzy szykowali się do startu na 5 lub 10 km. Biuro zawodów umieszczono przy sporym parkingu, przyjechali też strażacy i strażnicy gminni, którzy zabezpieczali teren i wstrzymywali ruch kołowy.
Sama trasa miała 2,5 km i rozpoczynała się krótkim odcinkiem asfaltowym, po czym wchodziło się w las, następnie było zejście na plażę i powrót lasem. Po drodze na zawodników czekało jedno poważniejsze wzniesienie, trochę piachu, silny wiatr nad morzem i fale atakujące znienacka. Uczestnicy zgodnie twierdzili, że tak urozmaicona i ciekawa trasa trafia się niezwykle rzadko.
W niedzielę było dość pochmurnie, dzięki czemu nie było zbyt gorąco, a turyści nie zajmowali dużej części plaży.
Niezwykle interesująca w Dąbkach był końcowy etap rywalizacji na 10 km. Przy pierwszym okrążeniu Kamil Kliczka i Filip Płaczek szli krok w krok, na kolejnych już Filip pozostał w tyle i Kamil uzyskał niesamowitą przewagę. Przed samą metą kibicom ukazała się bardzo ciekawa sytuacja – otóż na czele pojawił się Kamil Kliczka, który szedł równo z Danutą Kłaczyńską (pierwszą z pań na 10 km), Filip był kilka kroków za nimi.
W efekcie stała się rzecz niesamowita i oto na liście wynikowej na pierwszym miejscu widnieje Danuta Kłaczyńska z czasem 1:03:40, a po niej jest Kamil Kliczka z czasem 1:04:10.
Kamil i Danuta to zawodnicy chodzący bardzo szybko, oboje są faworytami Grand Prix Zachodniopomorskiego. Danucie zdarzało się już wyprzedzać mężczyzn i znajdować się na szczycie listy open bez względu na płeć. W tym wypadku wyprzedziła wszystkich z wyjątkiem Kamila, który zdobył taką przewagę nad rywalami, że w pewnym momencie postanowił poczekać trochę na koleżankę i razem weszli na metę.
Na mecie na wszystkich czekały oczywiście pamiątkowe monety, woda, napoje i ciepła pomidorówka. Po wszystkim nastąpiła dekoracja zwycięzców i losowanie nagród, w którym każdy miał szansę wygrać sztabki platerowane 24 karatowym złotem, mapy, vouchery na weekendy w Brennej i wiele innych ciekawych rzeczy.
Tymczasem zbliżają się już Mistrzostwa Polski w Barlinku i wielki finał Grand Prix Zachodniopomorskiego. 10 września zapraszamy do Europejskiej Stolicy Nordic Walking!
Sponsorem Grand Prix Zachodniopomorskiego jest Wydawnictwo Piętka.
Odsłon: 1509Promowane Imprezy
-
Puławy
20 kwi
-
Wilkowo
11 maj
-
Obliwice
25 maj
-
Krępa Kaszubska
8 cze
-
Obliwice
31 sie