Grand Prix Województwa Zachodniopomorskiego rozpoczęte!
W sobotę wystartowaliśmy w Kobylance, było ciepło, trasa była długa, a zawodnicy dopisali. Inauguracja cyklu wyróżniała się na tle zeszłorocznych imprez – nic dziwnego, nowe miejsce i kolejny rok. Co ważne, oprócz maszerowania, wspierano też lokalnych pogorzelców, gdyż 5 zł z każdej opłaty startowej zostało przekazane na odbudowę ich zrujnowanego dobytku.
W Kobylance uczestnicy spotkali się pod amfiteatrem położonym właściwie na jeziorze Miedwie, który zapewnił doskonałe zaplecze na biuro zawodów, szatnie i depozyt. Zaraz obok ustawiono bramę dmuchaną, spod której odbył się start honorowy, start ostry, ze względu na kręty odcinek trasy przeniesiono 50 m dalej.
Prognozy pogody nie były pomyślne, jednak w samej Kobylance od rana świeciło słońce, które później zaszło chmurami. Deszcz dopiero pojawił się około godziny po dekoracji, gdy wszyscy już spokojnie wracali do domów.
Trasa w tym wypadku w 95% prowadziła po twardej asfaltowej lub brukowej nawierzchni, a pętla była nieco dłuższa niż zapowiadano i ostatecznie objęła 6600 metrów, przez co zawodnicy dystansu profesjonalnego mieli do pokonania aż 13200 metrów. Niemniej jednak wszyscy dali radę i pozytywnie przyjęli to wyzwanie.
Na metę najpierw wkroczyli zawodnicy krótszego dystansu Ireneusz Grodzki z Gorzowa Wielkopolskiego z czasem 43:07, zaraz po nim wpadł umęczony Roman Frąckowiak z ZS Rosko (43:19), po czym po dwóch minutach wszedł Włodek Nowek z Nowogardu. Z pań bezsprzecznie zwyciężyła Izabela Okrzesik Frąckowiak z ZS Rosko (46:05) dołączając na mecie do męża i syna i wyprzedzając drugą Annę Sawińską z Nordicania Team (46:33) i trzecią Małgorzatę Szymską z Ekspedycji Nordic Team Szczecin (46:43).
Z 13 kilometrów pierwszy zszedł niedościgniony Kamil Kliczka z Sanprobi Szczecin z czasem 1:26:05, który prowadził nieustannie od samego początku. Drugi był Grzegorz Nakonieczny z Ekspedycji Nordic Team Szczecin, który walczył zaciekle do samego końca ale ostatecznie o 43 sekundy przegrał z Kliczką. Po chwili wkroczył Eugeniusz Gajewski z KS Metraco Polkowice (1:29:58), kolejni zawodnicy pojawili się na mecie dopiero po następnych pięciu minutach, co pokazuje niesamowity poziom wytrenowania czołówki stawki.
Na czele pań stanęła Teresa Oleszczuk z Barlinka, zwyciężając z czasem 1:35:54, druga była Kasia Paliwoda z Ekspedycji Nordic Team (1:37:50), trzecia natomiast Joanna Suleja z SZWLA Stargard (1:40:28).
Po wysiłku czekała na wszystkich upragniona woda, posiłek regeneracyjny i dekoracja najlepszych uczestników na scenie amfiteatru. Było bardzo widowiskowo, nagrody wręczał wójt gminy Kobylanka – Mirosław Przysiwek i dyrektor GOK-u – Bartosz Sobierajski. Wyłoniono też po raz pierwszy w GPZP najlepszą rodzinę, a ten tytuł w Kobylance należał się rodzinie Frąckowiaków.
Tymczasem zapraszamy na drugi etap GPZP do Węgorzyna na 3 czerwca.
Odsłon: 2065
Promowane Imprezy
-
Puławy
20 kwi
-
Wilkowo
11 maj
-
Obliwice
25 maj
-
Krępa Kaszubska
8 cze
-
Obliwice
31 sie